środa, 29 stycznia 2020

Recenzja zestawu # 25 (Hawker Hurricane Mk IIc – Arma Hobby 1/72)




O Hurricanie Mk I spod szyldu Arma Hobby pisałem już jakiś czas temu, ale ponieważ regularnie pojawiają się jego kolejne odsłony, myślę, że warto ponownie wrócić do tego tematu.




W pierwszym rzucie na rynek trafiły podstawowe zestawy wersji Mk I: Expert Set o numerze katalogowym 70019 oraz trzy „zwykłe” zestawy różniące się wzorami malowania i wersjami:

– Hurricane Mk I z malowaniami z polskiego 303. Dywizjonu Myśliwskiego (nr kat. 70020)

– Hurricane Mk I Trop (nr kat. 70021) – malowania tropikalne

– Hurricane Mk I Navy Colors (nr kat. 70021) – malowania morskie

Po kilku tygodniach producent wypuścił również model w wersji limitowanej, który zawierał oznaczenia dla fińskich Hurricane’ów wczesnych wersji.


Obecnie podobny schemat działania przyjęto przy Hurricanie Mk IIc (nr kat. 70035), o którym chciałbym napisać kilka słów więcej. Póki co dostępny jest wspomniany zestaw „podstawowy” w konfiguracji Expert Set, czyli z dodaną blaszką fototrawioną i maskami do malowania kół oraz oszklenia. 


Producent promuje już jednak kolejne dwa zestawy bazujące na tych samych wypraskach:
– Hurricane Mk IIc (70036, dostępny już w przedsprzedaży), w którym jedno z malowań dotyczy polskiego 309. Dywizjonu Myśliwskiego, co oczywiście jest dla mnie świetną wiadomością

– Hurricane Mk IIc Trop (70037, zapowiedź) z malowaniami tropikalnymi



Rzućmy zatem okiem na dostępnego już w sprzedaży, nocnego Mk IIc z zestawu eksperckiego. Pierwszą i podstawową kwestią jest to, że model nie jest kopią wersji Mk I z dodanymi elementami pozwalającymi przerobić go na „mark dwójkę”. Mamy do czynienia z nowym zestawem. Widać, że producent analizuje reakcje i opinie modelarzy i z każdym nowym projektem stara się poprawiać swoje produkty i niwelować wytknięte niedociągnięcia.



Co zatem zostało poprawione lub zmienione w stosunku do zestawu Mk I? Pierwsza zmiana dotyczy podziału technologicznego w obrębie kabiny, a dokładnie jej podłogi. W wersji Mk II zdecydowano się na odlanie jej w środkowej części centropłata (w Mk I była to osobna część). 

Gdy odwrócimy centropłat na druga stronę, spostrzeżemy kolejną różnicę, czyli odtworzone detale sklepienia wnęk podwozia, które w Mk I należało zrobić z blaszki fototrawionej.

Jeśli chodzi o poziom zdetalowania głównych elementów płatowca, to jest on wysoki, choć puryści i „liczynity” będą nieco zawiedzeni, ponieważ nie będą mieli co liczyć! Producent zrezygnował bowiem z przenitowania miniatury, co w sumie było chyba rozsądną decyzją, biorąc pod uwagę, że Hurricane miał nity lekko wypukłe. Jeśli ktoś chce napawać się pięknie przenitowaną miniaturą, niech sięgnie po armowskiego Jaka-1.



Na pochwałę zasługują na pewno delikatne linie podziału blach i świetnie zaznaczone ugięcia płótna na kadłubie oraz powierzchniach sterowych. W przypadku zestawu z wypraskami do Mk IIc da się zauważyć znacznie większą dbałość o wykonanie elementów kokpitu i podwozia. Części są delikatniejsze i bardziej finezyjne. Szkoda tylko, że pewnym mankamentem nadal pozostaje oszklenie, które – choć wyraźnie poprawione w stosunku do Mk I – nadal jest dość grube i wymaga polerki, zwłaszcza od wewnętrznej strony.

Wracając jeszcze do poszczególnych detali, warte wspomnienia jest naprawdę ładne odtworzenie chłodnicy, która otrzymała delikatną siatkę, oraz zupełnie ładne lufy działek kal. 20 mm, które po nawierceniu końcówek będą wyglądały wystarczająco dobrze (choć oczywiście metalowe zamienniki są tu poza konkurencją).

W zestawie Ekspert znajdziemy niewielką blaszkę fototrawioną, a na niej przede wszystkim tablicę przyrządów oraz pasy pilota, a także elementy reflektorów, drobne „wajchy” do kokpitu, osłony nad kolektory spalin, siatkę chwytu powietrza i kilka innych drobiazgów.


Kalkomanie Techmodu to produkt najwyższej jakości, więc nie ma sensu się nad nimi rozwodzić. Zestaw oznaczeń pozwala nam na wykonanie jednej z czterech maszyn:

– Hurricane Mk IIc, BE500/LK-A, 87. Dywizjon RAF, wiosna 1942. Pilot: S/Ldr Denis Smallwood.
– Hurricane Mk IIc, BE500/LK-A, 87. Dywizjon RAF, Operacja Jubilee, Dieppe, 19 sierpnia 1942 r. Pilot: S/Ldr Denis Smallwood. Loty bojowe na tym samolocie wykonywał polski pilot F/Sgt Henryk Józef Trybulec.
– Hurricane Mk IIc, Z3899/JX-W, 1. Dywizjon RAF, listopad 1941
– Hurricane Mk IIc trop, HV560/FT-Z, 43. Dywizjon RAF, Maison Blanche, Algieria, grudzień, 1942. Pilot: S/Ldr Michael „Micky” Rook.



Reasumując, Arma Hobby za każdym razem poprawia coś w kolejnych swoich modelach, dzięki czemu ich najnowsze produkty zaczynają plasować się w czołówce na rynku, co dobitnie pokazał ich najnowszy Jak-1. Co ciekawe, producent wykona teraz zwrot w zupełnie nowym kierunku, jeśli chodzi o tematykę, bowiem kolejnym modelem spod szyldu Army będzie FM-2 Wildcat!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz