piątek, 4 października 2013

Szachownice na „Szturmowikach”




Temat szturmowych Iłów-2 w ramach lotnictwa LWP jest często sygnalizowany w opracowaniach traktujących o naszym lotnictwie wojskowym, ale wciąż brakuje kompleksowego ujęcia tego zagadnienia. Żywię nadzieję, że z czasem nasza wiedza o polskich „Szturmowikach” będzie pełniejsza. Dlatego też z dużą przyjemnością polecam Wam lekturę niniejszego tekstu, który przybliża sprawę umieszczania biało-czerwonych szachownic na naszych szturmowcach. Piękne zdjęcia archiwalne i profile barwne stanowią wartościowe uzupełnienie z punktu widzenia modelarzy, ale nie tylko. Autorem artykułu jest Wojciech Sankowski – wydawca znanego nam magazynu „Lotnictwo z Szachownicą”. Zapraszam!

 Szachownice na „Szturmowikach”

W działaniach wojennych w okresie od sierpnia 1944 roku do chwili kapitulacji III Rzeszy wzięły udział cztery pułki szturmowe odkomenderowane z radzieckiego lotnictwa do Ludowego Wojska Polskiego. Stały się częścią dwóch związków taktycznych: 1. Mieszanej Dywizji Lotniczej (3. Pułk Lotnictwa Szturmowego) i 2. Dywizji Lotnictwa Szturmowego (6., 7. i 8. PLSz). Pułki wyposażone były w dwumiejscową wersję Iła-2, a personel stanowili oficerowie i żołnierze rosyjscy. Jedynym elementem polonizacji tych jednostek była grupa około 90 strzelców pokładowych Polaków, absolwentów szkoły lotniczej w Kinelu (ZSRR).

Grupa żołnierzy przed Iłem-2 z nierozpoznanej jednostki lotnictwa LWP. Więcej na temat tego zdjęcia znajdziecie w osobnym materiale.



Zainteresowanych historią jednostek i ich szlakiem bojowym odsyłam do literatury. W tym miejscu chciałbym skupić się wyłącznie na kwestii oznakowania „rosyjsko-polskich” samolotów Ił-2. Posiadały one typowe dla maszyn WWS oznakowanie w postaci pięcioramiennych, czerwonych gwiazd. Zachowane fotografie wskazują, że w pewnym momencie na samolotach pojawiły się również biało-czerwone szachownice. Kiedy? Tego dokładnie nie wiemy. Po latach relacje byłych strzelców pokładowych były bowiem ze sobą sprzeczne. Jedni twierdzą, że polskie znaki namalowano na froncie, drudzy są przekonani, że dopiero po wojnie. Niezależnie od tego, która wersja jest prawdziwa, faktem jest to, że szachownice pojawiły się na szturmowcach i to w bardzo ciekawej formie.


W jednym z pułków (prawdopodobnie 7. PLSz) malowano duże szachownice na masce silnika pod kolektorami spalin. W innym (zapewne 6. PLSz) szachownice pojawiły się za silnikiem, przed kabiną pilota. Występują w różnych rozmiarach – od małych do bardzo dużych. Najwyraźniej nie posługiwano się szablonem ani żadną normą. Tak malowane szachownice zniknęły wraz z rozkazem Dowódcy Wojsk Lotniczych z dnia 11 lipca 1945 r. nakazującym w miejsce gwiazd namalować szachownice. Choć zachowany materiał dowodzi, że „małe” szachownice na niektórych maszynach przetrwały dłużej. Znane są zdjęcia z przełomu lat 1945/1946 ukazujące „Szturmowiki” z regulaminowymi szachownicami na kadłubie i usterzeniu oraz… na masce silnika. 









Wojciech Sankowski

Fotografie pochodzą ze zbiorów Wojciecha Zmyślonego, Wojciecha Sankowskiego oraz zasobów własnych.




Mam nadzieję, że powyższe opracowanie okaże się pomocne dla modelarzy, chcących wykonać replikę tego pięknego samolotu w polskich barwach. Jak widać konfiguracji oznaczeń zawierających biało-czerwoną szachownicę nie brakuje. Temat ten zainspirował mnie już dawno temu, co zaowocowało modelem Iła-2 m3 w polskich barwach, o którym możecie przeczytać tutaj.


Najprawdopodobniej jedyne znane zdjęcie polskich „Szturmowików” w locie, jeszcze w trakcie działań wojennych. Źródło: Internet. 

 

Zachęcam do przedstawiania swoich uwag i spostrzeżeń w komentarzach. Jeśli ktoś z Czytelników jest w posiadaniu zdjęć polskich Iłów-2 i chciałby się nimi podzielić z innymi pasjonatami lotnictwa polskiego może je przesłać na adres mailowy bloga:


Bardzo chętnie je opublikujemy!

Alcatraz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz