Albatros C.X w lotnictwie polskim
Mam przyjemność
zaprezentować czytelnikom bloga kolejny krótki artykuł traktujący o historii
lotnictwa polskiego. Ponownie będzie on dotyczył samolotu, który służył z
biało-czerwoną szachownicą w początkach istnienia naszych sił lotniczych.
Poniżej krótki tekst o służbie Albatrosów C.X w Polsce. Zapraszam!
Artykuł powstał przy
wydatnej pomocy Pana Wojciecha Sankowskiego, za co serdecznie dziękuję. Do
tekstu udało nam się zgromadzić 17 zdjęć archiwalnych oraz trzy profile barwne.
Historia
Albatros C.X wszedł do
służby frontowej w lotnictwie Cesarstwa Niemieckiego w październiku 1917 roku. W
samolocie wprowadzono szereg istotnych zmian w porównaniu do poprzedników
(Albatros C.V i C.VII). Przede wszystkim zastosowano mocny silnik Mercedes
D-IVa (o mocy 260 KM). Zwiększono także wydłużenie skrzydeł i dopracowano
aerodynamicznie sylwetkę m.in. poprzez schowanie chłodnicy w profil skrzydła (w
poprzednich wersjach znajdowała się z boku kadłuba, powodując spore opory). Przy
poprawianiu sylwetki wzorowano się na czystych aerodynamicznie myśliwskich
Albatrosach serii D. Kolejne Albatrosy (C.XII i C.XV) były w dalszym ciągu ulepszane pod tym kątem, co zaowocowało nie tylko piękną linią, ale także
świetnymi właściwościami lotnymi następnych wersji.
Albatros C.X bardzo
dobrze zachowywał sie w powietrzu. Miał mocny silnik i lotki na obu płatach, co
poprawiało właściwości manewrowe. Był lubiany przez pilotów i uważano go za
samolot bezpieczny i godny zaufania. W trakcie pierwszej wojny światowej
używano ich do bombardowań oraz lotów rozpoznawczych. Po przystosowaniu do
zadań na znacznych wysokościach Albatrosy C.X wykorzystywano także do zadań
foto z wysokiego pułapu. Wówczas kabiny wyposażano w instalację tlenową.
W lotnictwie polskim
W lotnictwie polskim
służyły 32 Albatrosy C.X, które pozyskano w ramach zdobyczy wojennych. 25 sztuk
zdobyto w Warszawie na Lotnisku Mokotowskim, pięć egzemplarzy pozyskano w Ławicy,
a dwa w Małopolsce. Sprawne maszyny kierowano do eskadr w 1919 roku, a te wymagające remontu odsyłano do Centralnych
Warsztatów Lotniczych. Jeden z wyremontowanych tam egzemplarzy nosił piękne godło CWL na
burtach kadłuba. Godło przedstawiało orła białego z monogramem CWL na przedzie.
Albatrosy C.X otrzymały numer typu „4”.
Pilot 4. Eskadry Lotniczej por. Willman w kabinie Albatrosa C.X nr CWL 4.3. Lotnisko w Lidzie, kwiecień 1919 r.
Dwie fotografie Albatrosa C.X nr CWL 4.9 z 4. Eskadry Lotniczej na lotnisku w Lidzie w czerwcu 1919 r.
Opisywane samoloty służyły w niemal wszystkich
eskadrach wywiadowczych. Na Albatrosach C.X wykonywano loty bojowe m.in. nad Frontem
Litewsko-Białoruskim w 1919 roku i na Froncie Galicyjskim w 1919 i 1920 roku.
Uczestniczyły także w walkach z konnicą Budionnego w okolicach Hrubieszowa w
sierpniu 1920 roku.
Trzy ujęcia rozbitego podczas lądowania Albatrosa C.X 9259/16 nr CWL 4.1 z 3. Eskadry Wywiadowczej na lotnisku w Kowlu w dniu 03.05.1919 r. Awaria silnika nastąpiła w trakcie startu do drugiego w tym dniu lotu bojowego. Płatowiec doznał lekkich uszkodzeń. Na stałe latał na nim ppor. pil. J. Krzyczkowski. Ciekawostką są przedmioty widoczne w głębi, pod ogonem samolotu. Są to bomby lotnicze usunięte z kabiny obserwatora tuż po kraksie. Na ostatnim zdjęciu widać w tle samolot DFW C.V 7805/17 7.2 (ostatnie zdjęcie pochodzi ze zbiorów ks. Roberta Kulczyńskiego SDB).
Dwie fotografie i plansza kolorowa przedstawiające Albatrosa C.X nr CWL 4.14 na lotnisku we Lwowie prawdopodobnie latem 1919 r.
Albatrosy C.X wykorzystywano
również w ośrodkach szkoleniowych, takich jak: Wojskowa Szkoła Lotnicza na
Mokotowie, Wyższa Szkoła Pilotów na Ławicy i WSP w Grudziądzu. Maszyny bojowe
służyły w lotnictwie polskim do 1923 roku.
Uszkodzony w sierpniu 1920 r. na lotnisku Mokotów Albatros C.X nr CWL 4.18. Na maszynie wykonywali loty bojowe lotnicy z 8. i 17. Eskadry Wywiadowczej (zbiory: Tomasz Kopański).
Trzy zdjęcia groźnie wyglądającej kraksy Albatrosa C.X. Doszło do niej w wyniku nieprawidłowego zmontowania płatowca, co doprowadziło do jego doszczętnego zniszczenia podczas oblotu w dniu 11.07.1919 r. na lotnisku w Lidzie. Pilotem był por. Jurkiewicz z 4. Eskadry Lotniczej.
Warto jednak zwrócić uwagę na pewne szczególne egzemplarze Albatrosa C.X w naszych barwach. Jak podaje A. Morgała w książce pt. „Samoloty wojskowe w Polsce 1918–1924” w kwietniu 1919 roku w warsztatach Szkoły Lotniczej na Ławicy przebudowano na wersję o przedłużonym zasięgu pojedynczy egzemplarz. W tym celu w przedniej kabinie zamontowano dodatkowe zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 600 litrów, tym samym przerabiając maszynę na wersję jednomiejscową. Przez pewien czas był to osobisty samolot komendanta szkoły w Ławicy (później dowódcy 3. Eskadry Wielkopolskiej) Tadeusza Grochowalskiego. Później używano go do zadań łącznikowych w Inspektoracie Wojsk Lotniczych w Poznaniu, po czym składowano w Winiarach do 1924 roku (od 1920 r.).
Informacje o przebudowanym Albatrosie potwierdza także ksiądz Robert Kulczyński, współautor książki pt. „Lotnicza historia ziemi pilskiej 1910–1945”. W raportach zachowanych w Centralnym Archiwum Wojskowym, do których dotarł autor, czytamy:
„Melduję, że podług rozkazu pułkownika Macewicza zostanie dla Grochowalskiego płatowiec na dalekie drogi zbudowany. Będzie to Alb C.X o sile 260 H.P. Mercedes i baku 600 lit. benzyny” – Raport z 04.04.1919 r. skierowany do Dowództwa Wojsk Lotniczych w Poznaniu (CAW 300.39.2).
W kolejnym dokumencie dotyczącym tego płatowca zapisano:
„Grochowalski jest wysłany lotem do Warszawy dla wypróbowania samolotu i motoru na większy dystans” – Raport z 17.04.1919 r. (CAW 170.3.14).
Warto zwrócić uwagę, że przebudowy dokonano w 13 dni! W dokumentach nie pojawia się niestety numer maszyny.
Prawdopodobnie był to samolot, o którym przypomniano sobie po czterech latach, w wyniku zapotrzebowania na samolot sanitarny w szeregach 3. Pułku Lotniczego. Dokonano kolejnych zmian w konstrukcji. W obszerny kadłub wkomponowano duże drzwi (otwierane do góry), które kryły za sobą przedział dla dwóch rannych ułożonych na noszach jedne nad drugimi. Przedział doświetlono okienkami z obu stron kadłuba. Maszyna otrzymała oznaczenie Albatros C.XS i została zaprezentowana po raz pierwszy w sierpniu 1924 roku na manewrach w Biedrusku. W 1925 roku C.XS pojawił się na wystawie L.O.P.P w Poznaniu. Dwa lata później, kadłub i silnik skreślonego ze stanu 3. PL samolotu, przekazano na rzecz Związku Lotników Polskich jako pomoc naukową.
W innej teczce z Centralnego Archiwum Wojskowego zachował się dokument, który wskazuje na to, że istniał także drugi przebudowany do lotów długodystansowych samolot. Był nim egzemplarz o numerze 4.1. W dokumencie z dnia 14.05.1920 (CAW 301.12.20) zapisano:
„Do Szefostwa Lotnictwa może być oddany Alb. C.X z tankiem na 8 godzin lotu”.
Pojawia się również informacja:
„[…] 14.05.1920 r. przebudowany w CWL i przekazany do dyspozycji Szefostwa Lotnictwa ze zbiornikiem paliwa umożliwiającym 8 godzin lotu”.
Na pierwszym planie (pośrodku) siedzi na stole Leon Konatkiewicz. Fotografia ze zbiorów p. Olgi Jankiewicz (via Wydawnictwo Sanko).
Pierwszy zbudowany w Polsce samolot sanitarny był przeróbką Albatrosa C.X wykonaną w warsztatach Parku 3. Pułku Lotniczego. Samolot był wcześniej przerobiony na jednomiejscową wersję dalekiego zasięgu (w przedniej kabinie zamontowano dodatkowe zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 600 litrów). Później kadłub przystosowano do transportu dwóch rannych ułożonych na noszach jedne nad drugimi. Dodatkowe okienka zapewniały więcej światła w środku. Jak widać w przedziale dla rannych komfortowo czuł się także żywy inwentarz! Zdjęcia wykonano w 1924 roku.
Albatros C.X w miniaturze
W skali 1/72, która jest moją ulubioną,
nie mamy zbyt dużego wyboru w przypadku Albatrosa C.X. Właściwie wybór jest
tylko jeden – żywiczny model firmy AIRMO. Dotarłem również do informacji o
drugim żywicznym zestawie firmy Classic Plane, ale ten jest właściwie
nieosiągalny. Nie udało mi się nawet dotrzeć do zdjęcia pudełka.
Model
AIRMO wygląda bardzo zachęcająco. Trudno na podstawie zdjęć ocenić jakość
odlewów, ale wydaje się, że są OK. Ładnie wygląda blaszka fototrawiona. Bardzo
ważne jest również to, że producent zadbał o ciekawe malowanie Albatrosa z
godłem CWL i drewnianymi kołami.
Jak poinformował jeden z czytelników bloga
istnieją jeszcze dwa żywiczne zestawy firmy Lüdemann-Modellbau, a jeden z nich
dotyczy wersji sanitarnej. Oto numery katalogowe zestawów (niestety nie
dotarłem do box artu):
LR23 Albatros C.X
LR24 Albatros C.X-xs Ambulance (poln.Sanitätsvariante)
Źródła:
A.
Morgała, Samoloty wojskowe w Polsce 1918–1924, Dom Wydawniczy Bellona,
Warszawa 1997.
T.
J. Kopański, 3 Eskadra Wywiadowcza 1918–1920, Wydawnictwo Fenix,
Warszawa 1999.
Źródła:
A.
Morgała, Samoloty wojskowe w Polsce 1918–1924, Dom Wydawniczy Bellona,
Warszawa 1997.
T.
J. Kopański, 3 Eskadra Wywiadowcza 1918–1920, Wydawnictwo Fenix,
Warszawa 1999.
Albatrosa C.XS w skali 1:72 produkował Ludemann
OdpowiedzUsuńTrochę sprostowania: Firma Classic Plane, Plastic Plane oraz Lüdemann-Modellbau są firmami Pana Ludemanna. Jak biedę miał chwile to prześlę in-box Albatrosa C XS
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem o tym :) Z góry dziękuję za inboxa! Proszę przesłać na maila bloga zszachownica.blog@gmail.com
UsuńZrobimy wtedy edit w artykule.