Od kilku dni w sprzedaży dostępny jest kolejny numer Lotnictwa z Szachownicą. Tym razem jest to dla mnie wyjątkowy numer, bo miałem przyjemność zaprezentować w nim swój artykuł o losach pil. Jana Jarmakiewicza.
Okładkę nowego numeru zdobi ilustracja przedstawiająca Albatrosa C.XII z okresu wojny polsko-bolszewickiej. Autorem grafiki jest wydawca magazynu, czyli Wojciech Sankowski.
W moim artykule przybliżam los młodego pilota – Jana Jarmakiewicza – który zginął tragicznie w ostatnim dniu Grudziądzkiej Szkoły Ognia 23 września 1938 roku. Artykuł powstał w wyniku wymiany korespondencji z siostrzenicą pilota, która udostępniła mi archiwalne fotografie z jej rodzinnego albumu. Zapraszam do lektury!
W numerze pojawiam się również w „Kiosku z pamiątkami”, w którym prezentuję wysokościomierz od CSS-13 :)
SPIS TREŚCI:
Lotnictwo Armii
Polskiej we Francji – o awiacji „Błękitnej Armii”
Nowe szaty Zucha
– pasjonaci przy odbudowie zabytków muzealnych
Szachownice i
Stirlingi – Polacy w osłonie brytyjskich dinozaurów
123. Eskadra
Myśliwska – zarys dziejów jednostki 1933–1939, cz. 1
Mój pamiętny
Challenge 1934 – wspomnienia lotnika, cz. 1
Trzysta
osiemnasty dziś wygra mecz! – nasi lotnicy kopią w piłkę
Grudziądzka
Szkoła Ognia 1938 – szkolenie myśliwców przed wojną
Czapla dla
dwojga – z cyklu o polskich powojennych szybowcach
Maskotki
Jaków-18 – godło i barwa na samolotach, część 50
Listy
Czytelników – jeszcze o gibraltarskim pomniku generała Sikorskiego
W artykule o "Szkole Ognia" chyba jest pomyła w podpisie zdjęcia z szybowcem i kursantami.Czy jest to "Żaba II" ? W tekście mowa jest o "Czajce II". "Żaba" nie miała zakrytego nosa a "Czajka" belkowego kadłuba. Może jest to jakiś inny szybowiec ?
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest błąd. Na zdjęciu na pewno mamy Czajkę II. Dziękuję za czujność. Trochę wstyd za głupi błąd :/ tym bardziej że w tekście jest mowa o Czajce II...
UsuńTeraz wszystko jasne a w moim poprzednim wpisie też popełniłem błąd pisząc, że "Czajka" nie miała belkowego kadłuba.
OdpowiedzUsuńNr. 57 - wszystkie art. b. interesujące (jak zwykle zresztą).