niedziela, 16 czerwca 2013

Dakota „Spirit of Ostra Brama” (grudzień 2008 PSP na Zachodzie # 1)


PSP na Zachodzie # 1



Wstęp

Pierwszy ukończony model z kategorii „PSP na Zachodzie”. Model to popularny zestaw Italeri – bardzo przyjemny w montażu, choć niepozbawiony wad. Nie miałem do czynienia ze starym zestawem ESCI, ale wiem, że uchodzi on za merytorycznie najlepszy. Italeri pozwala jednak na sklejenie ładnego modelu, niewymagającego dużego nakładu pracy. Linia Dakoty sama w sobie jest wyjątkowo ładna i nie zaszkodzi jej kilka minusów zestawu. Model powstał w grudniu 2008 roku.

Motywacja

Słowo „ukończony” we wstępie jest kluczowe, bowiem miałem wówczas na warsztacie rozgrzebany inny model z tej kategorii, który czekał jednak na powrót weny. Był to Halifax z Matchboxa, który powstawał długo i w bólach. Chciałem skleić coś szybszego i mniej uciążliwego. Wybór padł na legendarną Dakotę. Oczywiście musiała to być polska Dakota, zatem opcji nie było znowu tak wiele. Mogłem wykonać dwie dyspozycyjne maszyny naszego dowództwa: Spirit of Ostra Brama i Spirit of Lwów lub maszynę zrzucającą żołnierzy generała Sosabowskiego w czasie operacji Market Garden. Postanowiłem, że będzie to Spirit of Ostra Brama.


Waloryzacja

Do waloryzacji modelu użyłem blaszki Eduarda oraz kalkomanii z zestawu SP-Decals. Dzięki fototrawionkom Eduarda mamy możliwość wykonania klap, co znacząco podnosi atrakcyjność modelu. Krokodylowe klapy Dakoty ciągną się przez spory odcinek skrzydeł i centropłata, więc jest co oglądać. Do tego w blaszce znajdziemy podstawowe elementy kokpitu i kilka części do wnęk podwozia. Nie zabrakło także „okablowania” silników.



Montaż

Model Italeri składa się bardzo przyjemnie, choć połączenie środkowej części płata z kadłubem wymaga nieco szpachli i dopracowania. Reszta jest zupełnie bezproblemowa. Ponieważ postanowiłem dodać blaszkowe klapy, sporo pracy musiałem wykonać przy usuwaniu plastiku aby móc je zamontować. Zacząłem jednak od kokpitu, który ze względu na konstrukcję samolotu jest niemalże niewidoczny przez małe okienka. Mimo wykonania przesuwanej szybki w pozycji otwartej wciąż niewiele widać. No cóż… trudno się mówi, tablicę przyrządów i fotele należało mimo wszystko wykonać jak należy.







Celowo odpuściłem sobie waloryzację przedziału transportowego. Po prostu zamknąłem drzwi transportowe i miałem spokój. Jedyną przeróbką jaką wykonałem było wycięcie jednego dodatkowego okienka po lewej stronie kadłuba, o którym Italeri zapomniało. Z wykorzystaniem reszty elementów z blaszki podrasowałem nieco wnęki podwozia i same golenie i główny montaż był skończony.



Malowanie

Malowanie Dakoty było dosyć proste. Przejścia dwóch głównych kolorów: góra Olive Drab (FS 14087), spód Neutral Grey (FS 36173) wykonałem jako płynne. Użyłem masek z kartki papieru przyklejonych do wałeczków z masy Blu Tack. Dodatkowo musiałem namalować dwa kwadraty w okolicy drzwi transportowych i takie same po drugiej stronie kadłuba. Użyłem farby Humbrol nr 93.
Po raz kolejny zastosowałem metodę preshaidngu. Na większym modelu wyszło mi to znacznie lepiej niż przy Szturmowiku i byłem naprawdę zadowolony z efektu. Klapy pomalowałem na Zink Chromate Yellow, natomiast wnęki podwozia na Zink Chromate Green i zastanawiam się czy było to sensowne rozwiązanie. Czy mogło się tak zdarzyć, że jedną maszynę „konserwowano” różnymi mieszankami? Pozostawiłem to pytanie bez odpowiedzi i taka konfiguracja pozostała w modelu.
Kalki SP-Decals niestety nie były najwyższej jakości. Trudno było pozbyć się efektu srebrzenia, mimo zastosowania błyszczącego lakieru jako podkład. Do tego nie bardzo chciały współpracować z płynami zmiękczającymi Gunze.












Brudzenie

Dakota otrzymała dość wyraźnego washa, który nie wyszedł chyba najgorzej. Wykonałem również wyraźne obicie okapotowań silników, mimo że fotki archiwalne nie wskazują na aż takie ich zużycie. Nieco przykurzyłem opony, dodałem osmolenia za wydechami oraz kilka wycieków oleju i na tym koniec.





Jednostka

Model przedstawia samolot z 216. Grupy Transportowej o nazwie własnej „SPIRIT OF OSTRA BRAMA”, który był oddany do dyspozycji gen. K. Sosnkowskiego podczas jego inspekcji wojsk we Włoszech.

Galeria















2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Czołem!

      Z tego zestawu SP-Declas:
      http://www.scalemates.com/products/product.php?id=218564

      Usuń