Francja 1940 # 1
Wstęp
Potez 63.11 to pierwszy „Francuz” w mojej kolekcji. Powstał
z zestawu Azura. Jest to typowy dla tej firmy staranny shortrun. Model całkiem
przyjemny, choć wymagający trochę pracy.
Motywacja
W kolekcji miałem już przedstawicieli okresu
międzywojennego, kampanii wrześniowej, lotnictwa LWP oraz PSP na Zachodzie.
Brakowało mi jeszcze reprezentanta francuskiego teatru działań z 1940 roku.
Dlatego postanowiłem, że Francuz będzie moim kolejnym projektem. Wybrałem model
Poteza 63.11 z prostej przyczyny - był to jedyny model z interesującego mnie
okresu jaki miałem w magazynku :)
Waloryzacja
W zestawie znajdziemy żywiczne elementy kokpitów oraz
silniki. Do tego producent dołącza skromną blaszkę fototrawioną z kilkoma
drobiazgami i tablicą rozdzielczą. Ta ostatnia jest w sumie mało pożyteczna,
bowiem nie ma do niej kliszy ze wskaźnikami. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach
stworzyć własnej (ja należę do tej grupy) nie skorzysta z blaszkowej opcji. Z
dodatków zainwestowałem w oszklenie vacu Falcona oraz kalkomanie Techmodu.
Dodatkowo w modelu niezbędne okazały się waloryzacje
wykonane we własnym zakresie, np. ożebrowanie wewnętrznej części kadłuba.
Montaż
Zacząłem od wykonania wspomnianego ożebrowania kadłuba.
Ponieważ chciałem skorzystać z oszklenia Falcona musiałem zmienić konstrukcję
przodu kadłuba. Zestawowe oszklenie łączyło się w nieco inny sposób. Dodałem
kliny z plastiku, po czym dobrze je oszlifowałem.
Po wykonaniu ożebrowania systematycznie dodawałem różnego
rodzaju drobiazgi do kokpitów. Ogólnie żywiczny kokpit nie jest zły, ale
niektóre elementy trzeba było trochę przerobić. I tak od zera powstał wolant, fotel
pilota i orczyki.
Po uzupełnieniu burt kadłuba i kokpitów wszystko było gotowe
do malowania. Użyłem mieszanki Humbroli, a numery i proporcje znalazłem w
Internecie. Wyszedł całkiem fajny kolor i byłem zadowolony z efektu malowania.
Nadszedł czas na zamknięcie kadłuba. Jak się okazało
dopasowanie owiewek Falcona wcale nie było takie proste. Był to dość frustrujący
moment pracy nad modelem. Niestety nie byłem zadowolony z efektów i oszklenie
pozostaje największym mankamentem tego projektu. Niemniej postanowiłem brnąć
dalej. Zrobiłem co umiałem przy oszklonym nosie i ruszyłem do kolejnego etapu.
Zdecydowałem się pokazać jak najwięcej wnętrza modelu. Otworzyłem
zatem prawie wszystkie możliwe drzwi i owiewki kabin. Było to nieco
pracochłonne, ale dzięki temu można swobodnie zajrzeć do środka.
Następnym krokiem było zmontowanie usterzenia i skrzydeł.
Nie przysporzyło to większych problemów. Silniki uzupełniłem jedynie o
popychacze cylindrów. Zmontowałem płatowiec w całość i model był gotowy do
malowania.
Malowanie
Najpierw naniosłem siatkę preshadingu. Nanoszenie kamuflażu
zacząłem do pomalowania spodu mieszanką farb Humbrol 166 i 89.
Po wyschnięciu i zamaskowaniu spodu naniosłem pierwszy kolor
trójbarwnego kamuflażu na górnych powierzchniach. Szary to Humbrol 79.
Kolejne maskowanie i pomalowałem Poteza kolorem Humbrol 113.
Maskowanie i Humbrol 159. Model był pomalowany, ale kolory
wydawały się dość mdłe.
3 warstwy Sidoluxu i nabrały życia. Naniosłem kalkomanie i
zacząłem dokładać brakujące elementy takie jak śmigła i podwozie.
Brudzenie
Model nie jest pobrudzony ponieważ prezentuje samolot przygotowany
specjalnie na wizytę gen. Sikorskiego. Wykonałem tylko lekkiego washa.
Jednostka
Model przedstawia samolot o numerze 138 (J-963) z CWL w
Lyon-Bron z okresu wizytacji w tej jednostce generała Sikorskiego. Dwa samoloty
tego typu miały z tej okazji namalowane szachownice na kadłubach.
W Potezy 63.11 był wyposażony 1. Polski Dywizjon
Rozpoznawczy, utworzony we Francji w marcu 1940 roku. Z powodu długiego okresu
organizacji i szkolenia, dywizjon nie zdążył jednak wejść do akcji.
Galeria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz