O
Hurricanie Mk I spod szyldu Arma Hobby pisałem już jakiś czas temu, ale ponieważ
regularnie pojawiają się jego kolejne odsłony, myślę, że warto ponownie wrócić
do tego tematu.
W pierwszym
rzucie na rynek trafiły podstawowe zestawy wersji Mk I: Expert Set o numerze
katalogowym 70019 oraz trzy „zwykłe” zestawy różniące się wzorami malowania i
wersjami:
– Hurricane
Mk I z malowaniami z polskiego 303. Dywizjonu Myśliwskiego (nr kat. 70020)
– Hurricane
Mk I Trop (nr kat. 70021) – malowania tropikalne
– Hurricane
Mk I Navy Colors (nr kat. 70021) – malowania morskie
Po kilku
tygodniach producent wypuścił również model w wersji limitowanej, który
zawierał oznaczenia dla fińskich Hurricane’ów wczesnych wersji.
Obecnie
podobny schemat działania przyjęto przy Hurricanie Mk IIc (nr kat. 70035), o
którym chciałbym napisać kilka słów więcej. Póki co dostępny jest wspomniany
zestaw „podstawowy” w konfiguracji Expert Set, czyli z dodaną blaszką
fototrawioną i maskami do malowania kół oraz oszklenia.
Producent promuje już
jednak kolejne dwa zestawy bazujące na tych samych wypraskach:
– Hurricane
Mk IIc (70036, dostępny już w przedsprzedaży), w którym jedno z malowań dotyczy
polskiego 309. Dywizjonu Myśliwskiego, co oczywiście jest dla mnie świetną
wiadomością
– Hurricane
Mk IIc Trop (70037, zapowiedź) z malowaniami tropikalnymi
Rzućmy
zatem okiem na dostępnego już w sprzedaży, nocnego Mk IIc z zestawu
eksperckiego. Pierwszą i podstawową kwestią jest to, że model nie jest kopią
wersji Mk I z dodanymi elementami pozwalającymi przerobić go na „mark dwójkę”.
Mamy do czynienia z nowym zestawem. Widać, że producent analizuje reakcje i
opinie modelarzy i z każdym nowym projektem stara się poprawiać swoje produkty
i niwelować wytknięte niedociągnięcia.
Co zatem
zostało poprawione lub zmienione w stosunku do zestawu Mk I? Pierwsza zmiana
dotyczy podziału technologicznego w obrębie kabiny, a dokładnie jej podłogi. W
wersji Mk II zdecydowano się na odlanie jej w środkowej części centropłata (w
Mk I była to osobna część).
Gdy odwrócimy centropłat na druga stronę,
spostrzeżemy kolejną różnicę, czyli odtworzone detale sklepienia wnęk podwozia,
które w Mk I należało zrobić z blaszki fototrawionej.
Jeśli
chodzi o poziom zdetalowania głównych elementów płatowca, to jest on wysoki,
choć puryści i „liczynity” będą nieco zawiedzeni, ponieważ nie będą mieli co
liczyć! Producent zrezygnował bowiem z przenitowania miniatury, co w sumie było
chyba rozsądną decyzją, biorąc pod uwagę, że Hurricane miał nity lekko wypukłe.
Jeśli ktoś chce napawać się pięknie przenitowaną miniaturą, niech sięgnie po
armowskiego Jaka-1.
Na pochwałę
zasługują na pewno delikatne linie podziału blach i świetnie zaznaczone ugięcia
płótna na kadłubie oraz powierzchniach sterowych. W przypadku zestawu z
wypraskami do Mk IIc da się zauważyć znacznie większą dbałość o wykonanie elementów
kokpitu i podwozia. Części są delikatniejsze i bardziej finezyjne. Szkoda
tylko, że pewnym mankamentem nadal pozostaje oszklenie, które – choć wyraźnie
poprawione w stosunku do Mk I – nadal jest dość grube i wymaga polerki,
zwłaszcza od wewnętrznej strony.
Wracając
jeszcze do poszczególnych detali, warte wspomnienia jest naprawdę ładne
odtworzenie chłodnicy, która otrzymała delikatną siatkę, oraz zupełnie ładne
lufy działek kal. 20 mm, które po nawierceniu końcówek będą wyglądały
wystarczająco dobrze (choć oczywiście metalowe zamienniki są tu poza
konkurencją).
W zestawie
Ekspert znajdziemy niewielką blaszkę fototrawioną, a na niej przede wszystkim
tablicę przyrządów oraz pasy pilota, a także elementy reflektorów, drobne „wajchy”
do kokpitu, osłony nad kolektory spalin, siatkę chwytu powietrza i kilka innych
drobiazgów.
Kalkomanie
Techmodu to produkt najwyższej jakości, więc nie ma sensu się nad nimi
rozwodzić. Zestaw oznaczeń pozwala nam na wykonanie jednej z czterech maszyn:
– Hurricane
Mk IIc, BE500/LK-A, 87. Dywizjon RAF, wiosna 1942. Pilot: S/Ldr Denis
Smallwood.
– Hurricane
Mk IIc, BE500/LK-A, 87. Dywizjon RAF, Operacja Jubilee, Dieppe, 19 sierpnia
1942 r. Pilot: S/Ldr Denis Smallwood. Loty bojowe na tym samolocie wykonywał
polski pilot F/Sgt Henryk Józef Trybulec.
– Hurricane
Mk IIc, Z3899/JX-W, 1. Dywizjon RAF, listopad 1941
– Hurricane
Mk IIc trop, HV560/FT-Z, 43. Dywizjon RAF, Maison Blanche, Algieria, grudzień,
1942. Pilot: S/Ldr Michael „Micky” Rook.
Reasumując,
Arma Hobby za każdym razem poprawia coś w kolejnych swoich modelach, dzięki
czemu ich najnowsze produkty zaczynają plasować się w czołówce na rynku, co
dobitnie pokazał ich najnowszy Jak-1. Co ciekawe, producent wykona teraz zwrot
w zupełnie nowym kierunku, jeśli chodzi o tematykę, bowiem kolejnym modelem
spod szyldu Army będzie FM-2 Wildcat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz